stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę
207
BLOG

Dekomunizacji nie będzie

stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę Polityka Obserwuj notkę 4

Po Polsce ( i przez Salon też...) przelewa się burza w sprawie odebrania esbekom emerytur. Ni z gruchy ni z pietruchy PO ( w której esbeków i donosicieli nie brakuje) nagle opowiedziała się za "aktem sprawiedliwości dziejowej".

Lata 80-te jakie były to każdy wie. Rodaków tamtych czasów można podzielić na dwie kategorie: szarą, bezbarwną i beznadziejną masę roboli i intelektualistów, którzy gnuśnieli w państwie bez perspektyw oraz masę glist ludzkich - oślizłych i brudnych - które dla mieszkania, samochodu, kilku butelek koniaku, ciut wyższej pensji postanowiła zwąchać z czerwonymi donosząc do SB, wstępując do SB tudzież wprost wstępując do PZPR. 

Nie wierzę w to, że w latach 80-tych (gdy system był skrajnie skompromitowany) młodzi ludzie (vide Kwach, Cimoszko et consorties) wstępowali do PZPR ze względów ideowych.NIe wierzę w to, że chcieli budować nowego człowieka, nowe społeczeństwo etc.   

Upadek komuny i tzw. "bezkrwawa rewolucja" była profesjonalnie przygotowana i w najmniejszych szczegółach dopracowana. PRL było państwem omnipotentnym : posiadało skrajną władzę wobec ludzi i rzeczy. Niedawno przeczytałem, że SB nawet ingerowała w treść listy przebojów Marka Niedźwiedzkiego emitowanej co piątkowy wieczór... Ta skrajna władza pozwalała na jawne morderstwa (vide Kopalnia Wujek, ks.Popiełuszko, czy w"wolnej" już Polsce Pańko i Falzmann...) I nagle mamy uwierzyć, że 40 miesięcy od farsy zwanej procesem toruńskim PRL była tak słaba, że musiała się w Magdalence dogadać z "opozycją'? Wolne żarty!

Komunisći byli dobrze wyszkoleni na kursach mar-leny. Co jak co ale wiedzieli czym jest baza a czym nadbudowa. Wiedzieli, że panem sytuacji jest ten kto posaida środki produkcji i kapitał.

Polityki nie uprawia się w świetle kamer lecz w zaciszu zaciemnionych gabinetów (vide: przyszedł Rywin do Michnika...). Komuniści też w zaciszu gabinetów przygotowali się do skoku na środki produkcji i kapitał. Właśnie pokłosiem tego przygotowania była ultraliberalna "ustawa Wilczka" z jednej strony a z drugiej strony coraz większy korporacjonizm (tak skrajnie wypaczony w przypadku usług prawnych)... 

 

Żondy "opozycji" (przeca nie rządy) spowodowały, że gorliwi obrońcy ludu pracującego miast i wsi stali się żarliwymi neofitami "kwiożerczego kapitalizmu - jak rzekłby towarzysz Foltyn.

Trzech panów: dyrektor, główny księgowy i pierwszy sekretarz zakładowy "prywatyzowali" zakład pracy za pieniądze pożyczone z...kasy tego przedsiębiorstwa. To  SB-ecy zasiadywali w radach nadzorczych dopiero co powstających spółek komercjalizowanych przesiębiorstw państwowych. To  SB zostawali m.in. komornikami sądowymi (kto oglądał  Trzech przyjaciół to pamięta pana Misztala przyjmującego donosy od Ketmana a obecnie komornika izby krakowskiej...)

Ustawianie się post-komunistów odbywało się bezkarnie albowiem tzw. opozycja robiła dokładnie to samo! Fundacja Prasowa Solidarności, Szara s-ka z o.o. etc.

Wiele osób, które jeszcze ćwierć wieku temu żyło z łamania kości i skrytobójczych morderstw, dziś jest szanowanymi politykami, biznesmenami. Gros z tych ludzi do milionerzy (niekoniecznie złotówkowi), posiadają fabryki, akcje, gotówkę odłożoną na gorsze czasy. Wielu z tych beneficjentów "transformacji" już jest na przedwczesnych emeryturach - środki produkcji i kapitał przejęła najbliższa rodzina. Nie wierzę w to, że skompromitowany Lew Rywin nie robi dziś żadnych interesów. Robi nadal ale z tzw. tylnego siedzenia....      

Dwadzieścia lat od "obalenia komuny" nagle pojawia się Platforma Obywatelska ze swoim pomysłem "sprawiedliwości dziejowej" . Przypomina mi się niedawna dyskusja w sprawie reformy KRUS: składkami mają być objęci z gospodarstwami powyżej 300 ha czyli ca 700 osób!

Podobnie chyba będzie z ebeckimi emeryturami.... Rację ma porno-minister i porno-grubas w jednej osobie  - Ryszard Kalisz - iż odebranie esbeckich emerytur uderzy przede wszystkim w ...sprzątaczki.     

Rację miał Orwell gdy pisał: wszystkie zwierzęta są równe ale wśród tych równych są równiejsze. Historai ostatniego ćwierćwiecza pokazuje to dobitnie! Za komuny robol miał pełną kieszeń bezwartościowych banknotów z Waryńskim i puste gary bo w sklepach były puste haki dzis robol też ma puste gary bo ma puste kieszenie. Za to pełne sklepy są dla tych, którzy pełne sklepy mieli także 25 lat temu.

 

No i mentalność została ta sama: od samej góry aż po najniższe niziny społeczne każdy próbuje podpierdolić jak najwięcej. Duzi okradają budżet państwa a malutcy okradają najbliższy MOPS...

Nie ma już kogo i czego dekomunizować. Dwadzieścia lat złodziejstwa to proces nieodwracalny. Niedowracalny w wymiarze politycznym (ci sami wciąż są przy władzy), prawnokarnym (przedawnienie) i ekonomicznym (rozmycie i przesunięcie  majątku).

Dekomunizacja i dezesbekizacja mogłaby się odbyć tylko i wyłącznie na płaszczyźnie ekonomicznej - poprzez odebranie środków produkcji i kapitału. To byłby akt sprawiedliwości dziejowej sensu-stricto! Ale sami zainteresowani jak i ich polecznicy o to zadbali aby było lepiej...

Odebranie emerytur to musztarda po obiedzie....    

"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka